Ryzyko zawału może zostać rozpoznane ze zwykłego testu krwi
Naukowcy odkryli 90 cząsteczek, dzięki którym możliwe jest określenie ryzyka zawału. Do oszacowania stopnia zagrożenia wystarczyć ma nawet zwykłe badanie krwi, badacze opracowali też ogólnodostępne internetowe narzędzie.
Zawały są jedną z najczęstszych przyczyn śmierci na świecie, a zagrożenie związane z ich wystąpieniem nie jest w porę identyfikowane, co skutkuje brakiem wprowadzanych środków zapobiegawczych.
Naukowcy zauważyli jednak, że problem może wynikać ze znacznej koncentracji na aspekcie stabilnych, działających przez wiele lat czynników ryzyka. Z obserwacji wynika, że czas przed wystąpieniem zawału jest raczej dynamiczny, w wielu przypadkach ryzyko ataku serca zwiększa się w stresujących, wyczerpujących sytuacjach, takich jak chociażby wieść o chorobie, czy problemach rodzinnych.
Doniesienia te naukowcy obrali za punkt wyjścia, z których wywnioskowali, że możliwe powinno być wykrycie we krwi biologicznych czynników, działających już 6 miesięcy przed zawałem. W celu potwierdzenia przypuszczeń porównano próbki krwi uprzednio zdrowych osób, które doznały pierwszego zawału w trakcie sześciomiesięcznej obserwacji z próbkami osób, które pozostały zdrowe. Wyniki przeprowadzonych badań pozwoliły zidentyfikować około 90 cząsteczek, które naukowcy powiązali z ryzykiem wystąpienia pierwszego ataku serca.
Jak podkreślają naukowcy, powyższe wyniki odczytać można nawet z podstawowej diagnostyki krwi, co w opinii badaczy powinno motywować do samodzielnego zmniejszania ryzyka wystąpienia ataku serca u pacjentów, np. poprzez zaprzestanie palenia. Niemniej jednak nie jest to koniec procesu badawczego, gdyż naukowcy planują bardziej szczegółowo przyjrzeć się działaniu wykrytych cząsteczek i sprawdzić, czy istnieje możliwość wykorzystania ich terapeutycznie.
Szwedzcy badacze opracowali nawet specjalny kalkulator online, który pomaga oszacować ryzyko wystąpienia zawału. Jak podkreślają planują przeprowadzenie kolejnych badań, mających na celu ukazanie, czy internetowe narzędzie rzeczywiście zwiększa motywację samodzielnego przeciwdziałania wystąpieniu ataku serca stosowana przez pacjentów, którą zakładali.
źródło: PAP
